Aktualność artykułu została zweryfikowana według stanu prawnego na dzień 19.07.2022 r.

Ankiety – kto o nich nie słyszał? Zapewne dla wielu to pytanie retoryczne, ponieważ spotykamy się z nimi na co dzień, również w szkolnictwie wyższym. Przedstawiciele Samorządu Studenckiego bardzo często bowiem proszą o ocenę programów studiów czy sposobu prowadzenia zajęć dydaktycznych.

Niektóre uczelnie dodatkowo weryfikują wsparcie materialne, infrastrukturalne czy administracyjne. Dlaczego? Otóż stają się one elementem ewaluacji procesu kształcenia, który podlega systematycznemu badaniu. Ważna jest bowiem efektywność i ulepszanie tego, co nadal wymaga modyfikacji.

Najważniejsze pytanie stanowi jednak cel różnorodnych ankietyzacji. Spotkaliście się z sytuacją zmiany prowadzącego dany przedmiot? A może stosunek nauczyciela akademickiego względem Was diametralnie się zmienił? Uczelnia usprawniła procedury stypendialne lub wprowadziła elektroniczny obieg dokumentacji? Jeśli tak, źródłem tych zmian mogły być ankiety, wypełniane w trakcie poszczególnych semestrów nauki. Istotne jest jednak to, iż zapewne zostały one szczegółowo przeanalizowane przez organy kolegialne, zajmujące się procesem ewaluacji. Wszelkie formularze służą bowiem pozyskiwaniu informacji na temat naszych oczekiwań oraz potrzeb. Potrzeb studentów, stanowiących najliczniejszą grupę interesariuszy procesu kształcenia.

Opinie, pozyskane w wyżej opisanym procesie, mają ogromny udział w doskonaleniu jakości kształcenia, odbywającym się systematycznie na uczelniach wyższych w kraju. Są odpowiedzią zwrotną na temat tego, co już w trakcie rekrutacji oferuje konkretna uczelnia. Pomagają w określeniu stopnia efektywności studiów oraz wskazują, które aspekty mogą jeszcze zostać ulepszone. W związku z tym w kwestionariuszach bardzo często pojawiają się pytania otwarte, umożliwiające dłuższe wypowiedzi, gdzie śmiało możemy wyrazić własne zdanie na temat problemów, spotykanych na co dzień. Odpowiedź zwrotna to cenna informacja nie tylko dla władz dziekańskich czy rektorskich, ale również nauczycieli akademickich, z którymi mamy do czynienia w trakcie edukacji. Dzięki naszym ocenom oraz prośbom dowiadują się oni, jak mogą usprawnić zajęcia dydaktyczne, abyśmy czuli, że studia to rzeczywiście najlepszy okres naszego życia.

Warto dodać, iż uczelnie wielokrotnie wspomagają badania mechanizmami motywacyjnymi. Zaliczyć do nich można m.in. nagrody pieniężne na cele studenckie czy dni rektorskie. Najczęstszym warunkiem takiego przywileju jest pozyskanie określonego odsetka wypełnionych formularzy. Problem stanowi bowiem zwrotność, która w przypadku ankiet papierowych bywa wyższa niż przy korzystaniu z formularzy elektronicznych. Dzieje się tak, ponieważ część z nas nie widzi sensu w wypełnianiu kwestionariuszy, które wydają się być nie do końca anonimowe, a co najważniejsze – brane pod czyjąś uwagę w dalszym kształceniu. Dlatego też ważnym elementem procesu ewaluacyjnego jest pogłębianie naszej świadomości i ukazywanie dotychczasowych efektów zdobytych opinii bądź działań.  Warto prosić o informacje zwrotną z wypełnionych ankiet. Tylko rzeczywiste ulepszenia, już wprowadzone w życie, udowadniają, jak wielką pomoc stanowi zdanie studentów, zarówno odbiorców, jak i kreatorów procesu kształcenia.

Autorka: Natalia Mąka, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu